Przejdź do treści

Zajęcia dodatkowe dla dzieci – inwestycja w przyszłość czy zbędny wydatek?

Udostępnij:

Mając w domu przedszkolaka albo ucznia, dobrze wiemy, ile dzieci mają energii na co dzień. A gdyby tak wykorzystać to i zapisać dziecko na zajęcia dodatkowe, gdzie obok świetnej zabawy, może się jeszcze czegoś nauczyć? Na rynku edukacyjno-sp­ortowym jest mnóstwo zajęć organizowanych specjalnie dla dzieci i młodzieży.

Jednak, w zależności od specyfiki (indywidualne czy grupowe), rodzaju (np. balet, piłka nożna lub nauka gry na instrumencie) oraz niezależenie od miejsca zamieszkania, koszt zajęć dodatkowych to inwestycja. A może to niepotrzebnie wydane pieniądze? Dzieci muszą mieć też czas na nudę i zabawę na podwórku. Jakie są wady i zalety zajęć dodatkowych dla dzieci?

Wszystko jest dla ludzi, ale… z umiarem

Wszystko jest dla ludzi, ale… z umiarem


To chyba podstawowa zasada przy wyborze dodatkowych zajęć dla naszych dzieci. Dzieciństwo powinno kojarzyć się każdemu z nas z beztroską, podwórkiem, kreatywną zabawą kreatywną nudą i odkrywaniem świata, a jako rodzice powinniśmy zadbać również o to, aby dziecko miało zabawy, które w atrakcyjny sposób pozwolą na przyswajanie wiedzy o otaczającym świecie.

 W dzisiejszych czasach, w natłoku atrakcyjnych ofert, łatwo tę cienką granicę pomiędzy zabawą a nauką przekroczyć.

Pamiętajmy, że każde dziecko to indywidualność. Ma zatem prawo do odkrywania własnych talentów i możliwości. Niech głównie to kieruje rodzicem przy wyborze odpłatnych zajęć dla swojej pociechy. Każdy rodzic powinien też obserwować swoje dziecko i wiedzieć, kiedy warto się z takich zajęć dodatkowych wycofać.

Zajęcia dodatkowe – nie „dla”, ale „pod” dziecko

Język chiński, karate, tańce, basen, angielski, programowanie, robotyka, gra na skrzypcach, balet i inne różnorodne zajęcia ruchowo-edukacyjne. Gdyby chcieć uczęszczać na wszystkie możliwe w naszym miejscu zamieszkania, nie starczyłoby na to czasu i pochłonęłoby to cały nasz rodzinny majątek. Trzeba umieć mądrze wybrać i warto zapisać dziecko na coś, co sprawia mu największą frajdę.

W przypadku większości chłopców jest to sport. Zajęcia ruchowe w młodym wieku są bardzo potrzebne i dużo korzystniej jest uczęszczać na nie regularnie, np. pójść na basen raz czy dwa w tygodniu oraz zaplanować jakiś stały systematyczny trening w tygodniu np. piłkę nożną czy sztuki walki, niż posadzić dziecko przed komputerem. Dziewczynki natomiast lubią przeważnie uczestniczyć w zajęciach tanecznych lub ruchowych typu koszykówka czy gimnastyka.

Ile to wszystko kosztuje nas, rodziców?

Ile to wszystko kosztuje nas, rodziców?


Ceny zajęć sportowych są różne ze względu na liczność grupy oraz na miejsce ich organizacji – duże miasta są o wiele droższe. Zwykle są to kwoty od 70 do 120 złotych miesięcznie na dziecko, z częstotliwością zajęć 4 razy w miesiącu, więc raz na tydzień. W tym przedziale cenowym mieszczą się zajęcia z piłki nożnej, sztuki walki, tańce, rytmika, koszykówka i inne zajęcia ruchowe.

Przy dwójce lub większej liczbie dzieci, koszt ten oczywiście proporcjonalnie rośnie. Warto zainwestować w sportową aktywność dziecka, bo jest to inwestycja w jego zdrowie, zarówno fizyczne, jak i psychiczne. Sami jako dorośli wiemy, że sport pobudza nas do życia i przynosi dobry nastrój.

O wiele droższe są zajęcia grupowe, ale edukacyjne typu nauka języków obcych, robotyka, czy programowanie. Godzina zajęć to zwykle od 60 do 100 złotych! Nieco taniej wychodzi to w abonamencie, czyli zapisaniu dziecka na określoną liczbę godzin, ale wtedy istnieje ryzyko, że maluch część zajęć opuści z powodu częstych chorób, naturalnych dla dziecięcego wieku.

Podobny jest koszt korepetycji, kiedy dziecko nie radzi sobie w szkole. Dzisiaj najtańsza godzina dodatkowej lekcji z matematyki to koszt 30–50 złotych, a wiadomo, że na jednym spotkaniu się nie skończy i w przypadku nauki potrzebna jest systematyczność lekcji.

Podsumowując te wszystkie kwoty przeznaczone na rozwój naszego dziecka, tworzy się już pokaźna suma, którą można i warto zainwestować. Jeżeli jednak jest to zbyt duże obciążenie dla naszego budżetu domowego, można te pieniądze pożyczyć w sprawdzonej firmie Wonga.

A jaka suma jest potrzebna, to już zależy od wieku dziecka. W przypadku przedszkolaka to ok. 150 złotych miesięcznie, mając na uwadze jedynie zajęcia dodatkowe ze sportu raz w tygodniu plus basen. Ale już dla starszego ucznia, który potrzebuje dodatkowych lekcji z języka obcego lub matematyki, jest to kwota nawet 300 złotych miesięcznie. Jedyne, co jest pewne, to że pieniądze wydane na edukację dziecka na pewno zwrócą się w przyszłości.

Udostępnij:

Miłośniczka wszelkiej aktywności domowej. Żona idealna (przynajmniej tak twierdzi jej mąż).

Kocha nieskomplikowane przepisy i proste smaki. Jak sama mówi, realizuje się wymyślając nowe koktajle owocowo-warzywne. Wyznawczyni zasady, że uśmiech otwiera wszystkich i wszystko (z wyjątkiem puszki fasolki!).