Przejdź do treści

Gdy dziecko nie chce jeść– poznaj najlepsze sposoby na niejadka!

Udostępnij:

Wychowanie dziecka to jedno z najtrudniejszych zadań w życiu. Każdy rodzic wcześniej czy później musi zmierzyć się z szarą rzeczywistością , a ta daje o sobie boleśnie znać, gdy dzieci muszą zasiąść do śniadania, obiadu czy kolacji. Jednym z najczęstszych problemów są bowiem sytuacje, w których dziecko nie chce jeść.

Dorosłym trudno zrozumieć, że przyczyny takiego stanu rzeczy są bardziej prozaiczne, niż są oni w stanie sobie wyobrazić. Co robić, gdy dziecko nie chce jeść?

To nieprawda, że masz trudne dziecko!

Najczęściej powodem braku apetytu nie jest choroba, ale zawsze można porozmawiać na ten temat z pediatrą, a jeśli taki stan utrzymuje się przez długi czas i dochodzą do tego inne symptomy, to konsultacja z lekarzem jest niezbędna. Zwróćmy jednak uwagę na czynniki niezwiązane ze stanem zdrowia.

Dziewczynka nie chce jeść


Dzieci najczęściej nie chcą jeść, gdy nie są głodne. Czasami przez cały dzień podjadają słodycze, a wystarczy zdać sobie sprawę z faktu, że jeśli maluch zje chociażby wafelka w czekoladzie, to dostarczy swojemu organizmowi około 250 kcal – to mniej więcej taka sama liczba kalorii, którą powinien zawierać jego obiad. To normalne, że po takiej przekąsce nawet zupka pozostanie na talerzu.

Warto też zwrócić uwagę na ilość soków owocowych wypijanych przez malucha. Te zawierają bardzo dużo cukru i przez to także są bardzo kaloryczne. Do tego dochodzą ciastka i ciasteczka, czasami chipsy i frytki oraz wiele innych przekąsek. Na wartościowe jedzenie brakuje już miejsca.

Przygotowując posiłki, trzeba także zwrócić uwagę na upodobania malucha. Dzieci zwykle uczą się stopniowo różnych smaków i nie można oczekiwać, że będą z radością zajadać to, co uwielbiają dorośli. Trzeba im podawać to, co lubią, i powoli poszerzać ich smakowe preferencje.

Jeśli maluchy były karmione mlekiem matki, której dieta była urozmaicona, to pociechy szybciej są w stanie zaakceptować nowe smaki. Dzieci karmione mieszankami w okresie niemowlęcym, trudniej akceptują nowe doznania smakowe, ale – po jakimś czasie – systematyczne próby podawania nowych elementów z pewnością zakończą się sukcesem.

Bardzo ważna jest też wielkość dań. Jeśli raz zmusimy dziecko do zjedzenia zbyt dużego posiłku, zapamięta ono dyskomfort, jaki towarzyszył mu po obiedzie. Dlatego wielkość porcji musi być dostosowana do aktualnych możliwości dziecka. Zawsze lepiej po obiedzie podać nieco szybciej podwieczorek, niż narazić malucha na złe samopoczucie.

Dziecko niejadek? Niekoniecznie!

Chłopiec je zupę pomidorową


Wielkość porcji zależy od tego, co tak naprawdę dziecku podajemy. Wyobraźmy sobie, że ma ono zjeść zupę pomidorową. Jeśli będzie to lekka zupa, przyrządzona tylko z pomidorów i odrobiny kaszy manny, to maluszek może zjeść po niej nawet drugie danie. Jeśli jednak zupa będzie zawierać kawałki mięsa i ryż, to jest ona na tyle treściwa, że dziecko nie będzie w stanie zjeść już drugiego dania.

Odpowiednią porcją lekkiej zupy pomidorowej dla dwulatka jest 150 ml, czyli około pół szklanki. Czterolatek zje nieco więcej, bo około ¾ szklanki, a sześciolatek spałaszuje całą szklankę. Jeśli na drugie danie podamy dzieciom makaron z serem białym, to wystarczy im podobna objętość jak w przypadku zupy. Na deser warto podać jabłko. Cały owoc będzie w stanie zjeść jedynie sześciolatek, a dwulatek zje najwyżej jedną trzecią.

Najważniejsze jest to, aby pamiętać, że dzieci nie wolno przekarmiać ani zmuszać do jedzenia wtedy, gdy nie mają na to ochoty. Zdrowe dziecko zawsze upomni się o jedzenie, gdy będzie głodne. Jeśli chcesz sprawdzić, jak powinna wyglądać dieta kilkulatka, przeczytaj ten poradnik.

Udostępnij:

Miłośniczka wszelkiej aktywności domowej. Żona idealna (przynajmniej tak twierdzi jej mąż).

Kocha nieskomplikowane przepisy i proste smaki. Jak sama mówi, realizuje się wymyślając nowe koktajle owocowo-warzywne. Wyznawczyni zasady, że uśmiech otwiera wszystkich i wszystko (z wyjątkiem puszki fasolki!).