Przejdź do treści

Zabawy… bez zabawek. Jak dobrze się bawić i pobudzać kreatywność dziecka?

Udostępnij:

Wiele osób sądzi, że zainteresowanie maluchów można wzbudzić tylko drogimi zabawkami lub zdobyczami najnowszej techniki. Tak wcale nie jest. Wystarczy odświeżyć sobie w pamięci nauki włoskiej lekarki Marii Montessori i przygotować maluchom zabawy wspierające rozwój ich kreatywnego myślenia i wyobraźni, co zaowocuje w ich dorosłym życiu.

Nikt już nie jest zdziwiony tym, że kilkunastomiesięczny maluch, siedząc w wózku, bawi się smartfonem. Powszechny jest też pogląd, że telewizja stała się najlepszym opiekunem dzieci – wystarczy włączyć odpowiedni kanał i posadzić malucha przed telewizorem. I choć szkoła Marii Montessori powstała na początku XX wieku, to idealnie pasuje do dzisiejszych czasów. Twórczyni tej teorii przeciwstawiała się systemom edukacji, które tłumią aktywność dzieci i ich wrodzoną zdolność do kreatywnego myślenia.

Dziś można to w prosty sposób odnieść do wszechobecnych smartfonów, komputerów i telewizji, które wręcz uniemożliwiają najmłodszym rozwijanie własnej inwencji i wyobraźni, bo wszystko w tym zakresie jest im podane na tacy. Ta teza stała się podstawą proponowanych przez Montessori zabaw bez zabawek. Jak bawić się z dziećmi, nie używając drogich gadżetów, nie korzystając z Internetu i telewizji?

Ziarna i inne produkty, które znajdziesz we własnej kuchni

Rodzinne zabawy w kuchni

Biała fasola, groch, soja, ciecierzyca, a nawet ryż to doskonałe elementy, którymi można bawić się bez końca. Warunek jednak jest jeden: małe dzieci muszą bawić się pod ścisłym nadzorem opiekunów, tak aby nie zjadały ziaren lub nie włożyły ich sobie do noska czy uszka.

Ziarna można do woli przesypywać z miseczki do miseczki, można przygotowywać z nich „posiłki” i zapraszać na nie mamę czy starszą siostrę. Dzieci uwielbiają także bawić się w sklep i mogą sprzedawać takie produkty. Ziarna wystarczy wsypać do niewielkiej puszki lub słoika i świetna grzechotka jest gotowa. Można z nich zrobić piękną wyklejankę na papierze albo zafundować maluchowi mieszankę ziaren, które następnie musi włożyć do osobnych miseczek. To znakomity sposób na podniesienie sprawności manualnej malutkich rączek.

Mąka też potrafi zapewnić znakomitą zabawę. Wystarczy przypomnieć sobie, jakie cuda można wyczarować z masy solnej, i to samo zaproponować swoim dzieciom. Pół szklanki wody, szklanka mąki i szklanka soli zapewnią maluchom cudowne popołudnie, pełne kreatywnych pomysłów.

Do zabawy można wykorzystać wiele drobiazgów, które w każdym domu są w zasięgu ręki. Samoloty z papieru, kolorowe guziki, rzucanie papierowymi kulami do celu, budowanie wieży z pudełek i pudełeczek to zabawy, które dzieci będą bardzo chętnie powtarzać.

Zabawy słowno-ruchowe

Zabawa w chowanego

Nie ma malucha, który nie lubi rywalizacji, zatem jedna z najprostszych zabaw w ciepło-zimno cieszy się zawsze powodzeniem. Wystarczy schować drobny przedmiot w pokoju, a dziecko musi go znaleźć, korzystając tylko z tych prostych wskazówek. Dzieci chętnie bawią się także w chowanego, a ich pomysły w czasie takiej zabawy potrafią zaskakiwać niejednego dorosłego.

Doskonale rozwijającą i poszerzającą słownictwo zabawą jest rywalizacja w zakresie podawania słów na tę samą głoskę, określających rzeczy znajdujące się w danym pomieszczeniu.  Po takiej gimnastyce umysłowej przychodzi pora na wspólny spacer.

W pobliskim parku zawsze dzieje się coś ciekawego, co może zainteresować malucha, i jest to doskonały moment, aby opowiadać mu o przyrodzie i pogodzie, co wzbudzi w nim szacunek do środowiska i natury.

Jeśli szukasz kolejnych sposobów na rozwijanie kreatywności i inteligencji swojego malucha sprawdź, co proponuje ten poradnik.

Udostępnij:

Miłośnik wszelkiej aktywności. Relaksuje go rower i dobre kino akcji – najchętniej oglądane razem z dzieciakami

Ceni sobie wolny czas, choć ciągle ma go za mało. Uważa, że nie ma takiej pogody, która uniemożliwia jazdę na rowerze. Dzieci są dla niego nieustającą inspiracją.